Problemy ze spłatą długów ma bardzo wielu Polaków. Utrata pracy, choroba czy nagła zmiana sytuacji rodzinnej – jest wiele powodów, dla których się pojawiają. Zamiast jednak zastanawiać się nad przyczynami, sprawdź, co zrobić, kiedy zadłużenie przekracza Twoje możliwości.

Problemy ze spłatą długów? Spróbuj dogadać się z wierzycielami

Zmagasz się z problemami ze spłatą długów? Najgorsze, co możesz zrobić, to „zamieść je pod dywan”. Ignorowanie kolejnych monitów i innych pism od wierzycieli może tylko pogłębić Twoje kłopoty!

Dlatego, kiedy widzisz, że płacenie kolejnych rat kredytu czy regulowanie innych zobowiązań przestaje być możliwe, jak najszybciej skontaktuj się z wierzycielami. Istnieje duża szansa, że zgodzą się np.:

  • rozłożyć Twoje zobowiązanie na raty;
  • umorzyć odsetki od zaległości i inne dodatkowe opłaty lub nawet sam dług albo jego część;
  • odroczyć termin płatności.

Takie rozwiązania będą pomocne, zwłaszcza jeżeli Twoje problemy finansowe są przejściowe.

Pomyśl o kredycie konsolidacyjnym

Problem ze spłatą długów może wynikać z tego, że masz na koncie zbyt wiele rat do spłacenia. W gąszczu zobowiązań łatwo się pogubić! Każde z nich wiąże się dodatkowo z odsetkami i generuje inne koszty.

Warto zatem pomyśleć o połączeniu ich w ramach jednej należności do spłaty. Mowa o kredycie konsolidacyjnym, który:

  • pokryje wszystkie dotychczas spłacane zobowiązania;
  • pozwoli zastąpić kilka czy kilkanaście rat jedną kwotą do zapłaty miesięcznie;
  • umożliwi obniżenie wysokości comiesięcznego zobowiązania – np. dlatego, że pozwoli rozłożyć je w czasie.

To kolejna opcja, o której warto pomyśleć, kiedy problemy finansowe są raczej przejściowe, a długi nie zdążyły jeszcze narosnąć.

Rozważ ogłoszenie upadłości konsumenckiej

Kolejną opcją, po którą sięgają przede wszystkim osoby w bardzo trudnej sytuacji finansowej, jest ogłoszenie upadłości konsumenckiej. To proces, którego przejście może pozwolić na umorzenie długu (częściowo lub w całości) i osiągnięcie stanu oddłużenia.

Pamiętaj jednak, że taka procedura jest długa i żmudna. Przede wszystkim jednak wiąże się z utratą posiadanego majątku lub jego większości, w zależności od sytuacji życiowej. Wyłączone z tej procedury są np. rzeczy osobiste, służące do zarabiania i środki zapewniające minimum socjalne na życie. Jednak zdecydowana większość cennych ruchomości i nieruchomości zostanie zlikwidowana przez syndyka, a powstała w ten sposób masa upadłościowa posłuży do spłacenia wierzycieli.

W większości sytuacji dochodzi też do stworzenia planu spłaty (maksymalnie na 36 miesięcy) – w okresie jego obowiązywania może być zajęta część Twojego wynagrodzenia/świadczenia emerytalno-rentowego. Trzeba też będzie spłacać określoną kwotę. Dopiero po upływie wyznaczonego przez sąd czasu może dojść do umorzenia pozostałej części długu.

W tym okresie nie będziesz też mieć możliwości podejmowania decyzji co do swojego majątku – np. zawierania umów, zaciągania pożyczek itp. To zatem „opcja ostateczna”, po którą warto sięgnąć, tylko gdy inne środki zawiodą.

Jak wybrać najlepszy sposób rozwiązania problemów z długami?

Aby wiedzieć, która z metod pozbycia się długów będzie najlepsza dla Ciebie, przeanalizuj rzetelnie swoją sytuację. Jak to zrobić?

  • Zbierz wszystkie informacje o długach, które masz na koncie – danych dostarczą Ci np. monity od wierzycieli. Pamiętaj, że niektóre zobowiązania mogły zostać przekazane firmom windykacyjnym – np. gdy wierzyciele zdecydowali się na ich sprzedaż. Wówczas to z tymi podmiotami trzeba będzie podejmować negocjacje.
  • Policz, ile dokładnie wynoszą Twoje długi. Pamiętaj, że ich wysokość jest wyższa od łącznej sumy zobowiązania. Trzeba do niej doliczyć odsetki za opóźnienie w płatności.
  • Przyjrzyj się obiektywnie domowemu budżetowi. Określ, czy Twoje problemy finansowe są tymczasowe, czy jest ryzyko, że jeszcze się pogłębią. Policz, ile wynoszą Twoje wydatki stałe i ile pozostaje na koncie po opłaceniu wszystkich rachunków.

Po przeprowadzeniu takiej analizy będziesz wiedzieć, na czym stoisz. Odpowiesz sobie na pytanie, czy masz szansę na konsolidację kredytów albo na negocjacje z wierzycielem, czy jesteś już „przyparty do muru”. Pewne jest jedno: z każdej, nawet najgorszej, sytuacji jest wyjście. Warto więc skorzystać z dostępnych opcji. Powodzenia!

Opracowano na zlecenie Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor S.A.

Podobne wpisy

Jeden komentarz

  1. heh, na długi jest tylko jeden sposób, więcej zarabiać 😛 wszystkie te konsolidacje to często tylko odciągają w czasie gilotynę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *